DEJ.A VIE:S

wtorek, maja 09, 2006

# and then you have it

Dzień Dobry Panie Dawidzie,
(...)
Co słychać ?
Dziękuje, wszystko ma się jak najbardziej wporządku
To dobrze, bo dzwonie żeby poinformować Pana iż ...

Kiedy dzwoni ten facet, to wiem że napewno poprawi mi się humor,
a jeśli robi to po raz trzeci w przeciągu dwóch dni, to zaczyna być naprawdę ciekawie.
Jeden dzień, dwie wideo-konferencje, trzy rozmowy kwalifikacyjne...triple-huge House Blend prosze !!

A więc hmm, mam zaledwie tydzień na prześwietlenie trzech molochów i znalezienie wszystkiego, co pozwoli mi zmiażdzyć ich, tak aby było fachowo. I aż tydzień żeby zrobić to wszystko co zaplanowałem, zanim On zadzwonił (=
Oczywiście nie ma mowy, żeby odmówic sobie seta z aparatem, bycia tu i ówdzie
no i może tego...zapachu plant, który szczerze przyznaje, kusi.














To niesamowite,
Ale ten polar, wiesz ten z przypiętym znaczkiem ryby - "Wypłyń na głębie"

...on wciąż Tobą pachnie
wciąż tak samo miękko, wciąż niezmiennie czule
przecież od tamtego razu mineło już tyle czasu
tyle że nauczyłem się nawet na pamięć, "Jak obsługiwać pralke ?"
dziś zakładam go niczym czapke niewidke
uciekając gdzieś między sobą samym, a resztą świata
okrywam się nim kiedy robi mi się zimno
nieznośnie zimno, na samą myśl że już nigdy
nigdy nie będziemy się o niego kłócić.