DEJ.A VIE:S

niedziela, lipca 16, 2006

# coffee please..

Dave, bo źle robisz.
Dwa tygodnie poza domem i już zapomniałeś i haśle przewodnim ‘fachowo i hulajdusza’.
A przecież to takie proste,
„ (...) zakładasz porządny garnitur, zabierasz skórzaną teke i udając bardzo ważnego zapracowanego gościa wchodzisz do Lloyds`a. Oni są przewrażliwieni na punkcie wyglądu, a pewnie podkreślona osobowość sprawi że za nic nie będą chcieli Cię zawieść ”
Hmm, brzmi interesująco. Pomyślałem że to jakaś bajka, bo jeśli kilka innych banków, ma tą samą pozbawioną logiki strategie przydzielania rachunków, to dlaczego Lloyds ma mieć inaczej ? Ale z drugiej znów strony....fachowo i hulajdusza, więc czemu by nie =)
Efekt ?

(...)
Pani w Banku: Tea or coffee ?
Dave: Coffee, without milk please.


..i po 45 minutach miłej konwersacji mit upada, a Ja mam w końcu swoje konto w UK ... i to bez rachunku za prąd yeaah