DEJ.A VIE:S

poniedziałek, czerwca 19, 2006

# manic monday

Serio.
Staram się już nie "nie cierpieć poniedziałków" =)
Realizacja nie cierpienia "nie cierpienia poniedziałków" to mój nowy plan.
A dokładniej, jego co tygodniowa reaktywacja, która odnosi sukcesy tylko w miarę zmniejszania się ilości poniedziałkowych ekscesów :P Hmmm !

Dobrze zoorganizowany poniedziałek, to taki który zaczyna i kończy się czymś miłym...
Miłym akcentem jest lunch w parku.
Lunch w Dawidowym zaułku przy fontannie, gdzie można wcinać wielką nafaszerowaną rumem czekoladową kulę - Wiem, wiem nie zbyt to zdrowe z tym rumem ;) - siedząc z nogami na ławce, z dala od oka wielkiego brata ;)
No i nie mogę też zapomnieć że dziś Tango =)
Więc tak po prawdzie, poniedziałek generalnie nie jest zły.
Jest fajny.
Choćby nie wiem co.
Yhym!

Have a nice monday życzę !