# manic monday
Serio.
Staram się już nie "nie cierpieć poniedziałków" =)
Realizacja nie cierpienia "nie cierpienia poniedziałków" to mój nowy plan.
A dokładniej, jego co tygodniowa reaktywacja, która odnosi sukcesy tylko w miarę zmniejszania się ilości poniedziałkowych ekscesów :P Hmmm !
Staram się już nie "nie cierpieć poniedziałków" =)
Realizacja nie cierpienia "nie cierpienia poniedziałków" to mój nowy plan.
A dokładniej, jego co tygodniowa reaktywacja, która odnosi sukcesy tylko w miarę zmniejszania się ilości poniedziałkowych ekscesów :P Hmmm !
Miłym akcentem jest lunch w parku.
Lunch w Dawidowym zaułku przy fontannie, gdzie można wcinać wielką nafaszerowaną rumem czekoladową kulę - Wiem, wiem nie zbyt to zdrowe z tym rumem ;) - siedząc z nogami na ławce, z dala od oka wielkiego brata ;)
Lunch w Dawidowym zaułku przy fontannie, gdzie można wcinać wielką nafaszerowaną rumem czekoladową kulę - Wiem, wiem nie zbyt to zdrowe z tym rumem ;) - siedząc z nogami na ławce, z dala od oka wielkiego brata ;)
No i nie mogę też zapomnieć że dziś Tango =)
Więc tak po prawdzie, poniedziałek generalnie nie jest zły.
Jest fajny.
Choćby nie wiem co.
Yhym!
Więc tak po prawdzie, poniedziałek generalnie nie jest zły.
Jest fajny.
Choćby nie wiem co.
Yhym!
Have a nice monday życzę !
0 Comments:
Prześlij komentarz
<< Home