DEJ.A VIE:S

czwartek, grudnia 21, 2006

# Cracow of Marek Grechuta

Dla wszystkich kochających Kraków i Marka Grechutę....

środa, grudnia 20, 2006

# Jestem zdrajcą....podzielonej Polski.

Yeah, zaczął mi się urlop. Od rana na dave`owych salonach królowało nic nie robienie i póki co jeszcze przez pare `minut` nie zamierzam tego zmieniać. Takie dni jak ten, nastrajają wszystkim co pozytywne. Może dlatego że poprostu człowiek ma okazję nacieszyć się jasną porą dnia - co przecież podczas zimy należy do rzadkości, że już nei wspomnę o słońcu - i wszystkim tym, a przynajmniej częścią tego co sprawia że człowiek wie że żyje..nie tylko dla pracy.

Przeglądając gazety oraz serwisy informacyjne, natknąłem się na artykuł Financial Times, którego opublikował Onet, a zatytułowany jest "Kraj podzielony na trzy". Oryginalna wersja tutaj. W skrócie, dowiaduje się o podziałach jakie dzisiaj panują wśród polskiego społeczeństwa, o sprawach które polski rząd zepsuł, bądź też i nie naprawił, lub też i planuje naprawić - chociaż tutaj nasuwa mi się od razu pewna myśl, a mianowicie że pomysł "szklanych domów" wydaje się być do złudzenia zaczerpnięty od polskich polityków. Popatrzcie sami, cytuję:
"Rząd zamierza przedłużyć sieć autostrad z 552 km istniejących pod koniec ub.r. do 1754 km w 2013 r. " Jako że autostrady to moja działka, naprawdę się uśmiechnąłe, jednak nie na długo... "Ale na przyszły rok zaplanowano zbudowanie zaledwie 6 kilometrów."
Takich rodzynków, rozśmieszających mnie od rana, było znacznie więcej. Ale były też i smutne fakty, np. podział polskiego społeczeństwa o którym pisze FT, według mnie naprawdę ma miejsce. Nie jest to dobre, szczególnie jeśli podział ze względu na status materialny - o którym mowa- jest mocno skontrastowany. Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, może dlatego że nigdy jakoś specjalnie się nie utożsamiałem z grupami społecznymi, ani ich szczeblami - co pewnie według socjologów jest również przypisywaniem się. Nieważne.
Zdanie zmieniłem po dzisiejszym dniu...czytając wypowiedzi na forum onetu, które dotyczyły omawianego artykułu. Z reguły podchodzę z dystansem do tego typu forum, ale mimo wszystko przeglądając je, człowiek nie sposób jest nie zauważyć pewnych ostrych ... komentarzy.
No i masz babo placek, z samego rana dowiaduje się że jestem zdrajcą Polski. I to tylko dlatego że zdecydowałem się opuścić kraj, w momencie kiedy tam trwa tak
ostra walka o ogień. Dlaczego o tym wspominam i co to ma do podziału społeczeństwa w Polsce ? No chyba ma skoro liczba opuszczających kraj liczona jest już w milionach. Ale czy taki wyjazd jest zdradą ? Czy gdybym wyjechał na Madagaskar realizując się nie zawodowo, ale podejmując się wolontariatu, byłoby zdradą ? Chyba już nie.... Owszem, kiedy procent ludzi którzy mają być siłą napędową kraju, topnieje z miesiąca na miesiąc, to z pewnością nie jest to dobre. I tu się zgodzę , tylko od razu nasuwa mi się pytanie, gdzie ta solidarność i patriotyzm u ludzi których tak bardzo razi np. moja osoba ? Solidarności, jak widać po frekwencji wyborczej, nie ma. A więc o co chodzi ?

...

Cieszę się z przyjaciół i znajomych których mimo wyjazdu, wciąż mam. Cieszę się że ich pogląd jest daleki od tych skrajności o których dziś czytałem. Cieszę się że są ludzie którzy myślą "co zrobić żeby osiągnąć, a nie co zrobić aby dostać" nie zależnie od tego gdzie są, wiedzą bowiem że świat to nie tylko Polska, ale że Polska jest częścią świata...którego dobrze jest chyba chociaż trochę poznać, aby zapobiec realizacji kolejnej Rejowskiej rozprawy "..między Panem Wójtem a Plebanem"


Uff, To na tyle. Trzymajcie się.

niedziela, grudnia 17, 2006

# spread your wingz



jakimś dziwnym przypadkiem natrafiłem w archiwum na utwór `Spread your wings`
no i przypomniały mi się słowa kogoś kto zdecydowanie nie powinien był ich wypowiadać

His boss said to him, `now listen boy
You`re always dreaming
You`ve got no real ambition you won`t get very far
Sammy boy don`t you know who you are ?
Why can`t you be happy at the Emerald bar ?`

bo po takch słowach człowiekowi jest jeszcze ciężej,
a kiedy na dodatek jesteś jedyną osobą ktora w Ciebie wierzy
nie pozostaje nic innego jak zanucić sobie refren:

Spread your wings and fly away
Fly away far away
Spread your little wings and fly away
Fly away far away
Pull yourself together
`Cos you know you should do better
That`s because you`re a free man.

Nigdy nie przestawaj marzyć...

# `Secret Snowman`


No to jest. Pierwszy symptom zimy na moim blogu. Tylko teraz niech ktoś pomoże mi wykombinować o co w tej ilustracji chodzi, bo mam niezły rebus patrząc na to (=
Autorem `SecretSnowman` jest Adam Pękalski, jak dla mnie jeden z najlepszych grafików jakich prace miałem okazję podziwiać. Dwoma słowami - pierwsza liga.

# mono fee

nie lubię mono
pod każdą postacią
mono
bez wyrazu, smaku, kolorowego koloru
mono
bez oddzewu, uśmiechu, humoru

nie lubię,

just ykhm mono over, ye!

sobota, grudnia 16, 2006

# ykhm over it

piątek, grudnia 15, 2006

# łooo

Jest jak wiatr, nie widać jej samej, a jedynie efekty jej szaleństwa.
Potrzepane włosy, latawce na niebie, trzepoczące sukienki i pełne żagle...
Unosi 30 centymetrów ponad chodnikami, czasem wiejąc w usta
tak że brak ci oddechu...

Przypomniała się, fajnie !

(...)

Yeah...
It`s time to splash out (=

piątek, grudnia 08, 2006

# poradnik indywidualnego przypadku

Przecież dobrze wiesz o czym napisze (=
Wiatr powalił mnie dziś znowu, ten sam.
Tarmosił mnie po całej ulicy, skubany.
Brachu ykhm, to mało.

Hmmm,
Wieczór.
Ja, Dave, ykhm, JD i jego cola.
Z rebusem się kładę.
Tak właśnie.
Rebus.
Nic to.
ach.
hm.
o.

tymczasem brachu,
ykhm over it, ye!

niedziela, grudnia 03, 2006

# Atlantic Park


Tiger Domin


Queen Mary 2


Dave Woods


Ekhm, Maja i Dave


No więc oto Atlantic Park View i jego domownicy, z Brachem po drugiej stronie zdjęcia.